Mieszkanie a kredyt hipoteczny

Niestety w ostatnim czasie w głowach milionów osób uruchamia się łańcuszek – posiadanie mieszkania, czyli wzięcie kredytu. Niestety mało kogo jest dzisiaj stać na zakup upragnionego mieszkania z odłożonych pieniędzy. Coraz rzadziej także mieszkania przepisywane są z pokolenia na pokolenie. Jedynym wyjściem staje się wtedy wzięcie przeogromnego kredytu. Niestety, nie da się ukryć, że jest to zobowiązanie na znaczną część, jak nie nawet całość naszego życia. Sama myśl, że aby kupić mieszkanie, musimy właściwie spłacić dwukrotność jego wartości przysparza nas o szybsze bicie serca. Ale skoro innego wyjścia nie ma, to i banki chcą na tym zbić fortunę, i póki co nieźle im to wychodzi. Wszystko pięknie, ładnie, kiedy mamy, najlepiej wraz z mężem czy żoną stałą, pewną pracę. Problem pojawia się w przypadku utraty przez jednego z nas zarobków. Brak pensji równa się wtedy niemożności uiszczenia raty, a co za tym idzie kolejne odsetki. Do tego często dochodzi stres, szukanie nowej pracy na ogromnie szybkich obrotach, nawet byle jakiej, byleby mieć jakiekolwiek pieniądze na ratę. Jeszcze nie dawno taki tekst mógłby być rodem wyjęty jedynie z fantastycznej książki, dzisiaj dla tak wielu rodzin jest co codzienność, ich rzeczywistość każdego dnia, kiedy bywa się walka o zawiązanie przysłowiowego końca z końcem.