Walczenie o pozycję na rynku
Rywalizacja rynkowa potrafi być wyjątkowo brutalna szczególnie tam, gdzie do wygrania są wielkie pieniądze. A ponieważ zainteresowanie ludzi nieruchomościami i mieszkaniami zawsze musi być wysokie, instytucji i firm planujących zarobienie na tym odwiecznym popycie nie brakuje. Banki jako główni kredytodawcy społeczeństw i całych państw miały przed laty największy wpływ na szybki rozwój rynku nieruchomości w określonych rozwijających się gospodarkach świata. Ludzie nie mający jeszcze oszczędności, ale posiadający dobre perspektywy w kwestii zatrudnienia mogli otrzymać bez problemu duże kredyty na kupno mieszkania, samochodu czy chociażby dowolny cel konsumpcyjny. Banków natomiast na każdym rynku jest sporo, więc rywalizacja o klienta zaczęła się na poważnie, gdy wszyscy ruszyli po kredyty hipoteczne. Oprocentowanie kredytu na kupno mieszkania to jednak nie jedyne formy promowania swojej pożyczki, z których liczne banki bardzo chętnie korzystały. Niektóre odnotowały nawet wzrost aktywów o kilkadziesiąt procent wyłącznie na fali masowego przyznawania kredytów hipotecznych czy gotówkowych. Sposobem na poprawianie swojej konkurencyjności stało się więc pozytywne rozpatrywanie wszelkich próśb o dofinansowanie. Taka walka o klienta była jednak bardzo ważna także dla deweloperów, którzy planując nowe osiedla dla zaspokojenia popytu musieli zaciągać nie mniejsze pożyczki inwestycyjne. W ten sposób finansowanie działania całej gospodarki na bankowy kredyt przynosiło w wielu krajach bardzo pozytywne skutki. Ale nie wszystkie społeczeństwa potrafiły rozsądnie korzystać z perspektywy kupienia mieszkania za pożyczone pieniądze. Naturalnie modne stało się więc pożyczanie o wiele więcej i kupowanie wielkich nowoczesnych mieszkań, które wcale nie są niezbędne do założenia i prowadzenia szczęśliwej rodziny. Wiele młodych par w pogoni za luksusem wprowadzało się na niepotrzebnie przecenione przez spekulantów ekskluzywne osiedle, mając potem poważne problemy z regularnym spłacaniem naliczonych przez bank rat. Dlatego dzisiaj banki niezbyt chętnie udzielają kredytów na kupno mieszkania ludziom, co do wypłacalności których istnieją jakiekolwiek zastrzeżenia analityczne – a przez to pada cały sektor nieruchomości.
